Ciężko stwierdzić czy po tylu latach jeszcze ktoś tutaj zagląda. Ostatni post opublikowany w 2016 roku, później dużo kopii roboczych do których udostępnienia zabrakło mi odwagi. Wiecie jak to jest, czasami przelanie problemów ,,wypłakanie się " na papier wystarczy żeby poczuć się lepiej.
Minęło 5 długich lat
Czas w którym było tyle wzlotów ile upadków ale to chyba dobrze, przynajmniej w tym zachowuje jakąś równowagę. Dzisiaj wyjątkowo poczułem chęć do pisania. Nie nastawiałem się na jakiś głęboki wpis o przemyśleniach, problemach i życiu, na to przyjdzie jeszcze czas :)
W tej chwili po prostu chciałem wrócić , odezwać się , może sprawdzić czy ktoś to jeszcze czyta. Tak więc jeśli jeszcze tutaj zaglądacie dajcie znać. Będzie mi miło
Californication