Święta święta i na szczęście po świętach!
Zawsze to był magiczny czas, rodzinny radosny można powiedzieć że idealny pod każdym względem. Tegoroczne święta to smutek, bo brakuje jednej najważniejszej osoby babuni która zmaga się z chorą w pobliskim szpitalu. Brakuje też kuzyna który tegoroczne święta spędza ze swoja narzeczoną i jej rodziną. Święta tracą na swojej sile i aż boję sie pomyśleć co będzie za rok.
Ja sam jestem inny. Nie cieszyłem się z tego że będą święta tylko z tego, że miałem dwa dni wolnego. Teraz ciesze się że od jutra znowu wrócę do pracy... do tego barłogu, tych zajebistych ludzi.
Dziękuję za wszystkie święta które mogłem przeżyć i które miały to coś w sobie
Nie chce nigdy więcej tegorocznych świąt....
see ya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz