Myślałem ze mi przeszło, ze juz nie bede sie obwiniał , ani tez rozmyślał jakby to było gdyby 5 czerwca 2007 roku wszystko potoczyło sie inaczej. Dzisiaj ta data jest wyznacznikiem. Wlasnie wtedy umarł stary a narodził sie nowy ja...
Pozostawiam siebie w dziwnym stanie
Oddalonym od innych. Obecny ciałem ale duchem zupełnie gdzies indziej
See ya
Californication
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz