poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Myśli zle

Przemoczony deszczem leżę na lozku, w sluchawkach brzmi pat metheny a w głowie szaleje ogrom dziwnych czasami strasznych a za chwile wzruszajacych wspomnień i myśli 

Myślałem ze mi przeszło, ze juz nie bede sie obwiniał , ani tez rozmyślał jakby to było gdyby 5 czerwca 2007 roku wszystko potoczyło sie inaczej. Dzisiaj ta data jest wyznacznikiem. Wlasnie wtedy umarł stary a narodził sie nowy ja... 

Pozostawiam siebie w dziwnym stanie 
Oddalonym od innych. Obecny ciałem ale duchem zupełnie gdzies indziej 

See ya 

Californication 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz